A można je zdobywać na rozmaite sposoby. Kto nigdy nie myślał o urokach domowego nauczania?
Prawdopodobnie każdy, kiedy miał dosyć szkoły, chodzenia i do niej itd., myślał sobie, iż gdyby zajęcia odbywały się w domu, to uczęszczałby na nie znacznie chętniej. W końcu nie musiałby budzić się dużo wcześniej, tak jak w przypadku szkoły zwykłej, do której w najlepszym wypadku dochodzimy piechotą, a najpopularniejszym, podróżujemy autobusem czy tramwajem, znacznie rzadziej samochodem.
Nie musielibyśmy także budzić się tak wcześnie rano. A przecież to jeden z największych problemów dotyczących szkoły. Nie oszukujmy się, nie chce się nam wstawać na zajęcia. Wolelibyśmy poleżeć w łóżku jeszcze trochę. Kto nigdy nie powiedział, jakże klasycznego hasła, „Jeszcze tylko 5 minut”? No właśnie…
Myśląc o szkole rozważamy rozmaite opcje, czasami przemknie nam przez głowę myśl o domowym nauczaniu. Warto jednak dobrze przemyśleć wszystkie „za” i „przeciw”.